1 października minie dokładnie rok od chwili kiedy Hippis pojawił się na świecie. wyglądał wtedy tak:
pod koniec listopada, kiedy w nocy wróciłam do domu z małą, merlatą kulką wyglądał tak:
maluch zmieniał się w błyskawicznym tempie:
26 grudzień 2011
8 styczeń 2012
8 luty 2012
8 marca 2012 był już całkiem poważnym chłopcem! przynajmniej z wyglądu...:)
13 kwiecień 2012
24 maj 2012 był miesiącem pierwszych spotkań z obiektami pływającymi.
3 czerwca 2012 przebrnęliśmy przez pierwszą dłuższą podróż w obce miejsce z dużą ilością ludzi, dzieci i zwierząt.
29 lipca 2012 po raz drugi sprawdzaliśmy co to znaczy agility i nawet nam się spodobało:)
18-23 sierpień 2012 był zdecydowanie pod znakiem OBI w Annówce.
we wrześniu za to... bezwstydnie leniuchowaliśmy:>
co przyniesie nam październik?
Cudowne zdjęcia. 1000 lat dla Hippa.
OdpowiedzUsuńŁooo matko, te zdjęcia z grudnia/stycznia rozczulające :) Jaki to papiś mały był, aż nie do uwierzenia :D
OdpowiedzUsuńAle fajnie że wszystko dokumentowałyśmy zdjęciami, miesiąc po miesiącu, nie uważasz? ;) Świetnie się teraz wraca i porównuje jak to psiejstwo się zmieniało... :)
STO LAT HIPPKU!
Uważam! cieszę się, że mam tyle zdjęć Hippolita z czasów totalnego szczenięctwa- dzięki tobie:D
UsuńPiękne zdjęcia, masz wspaniałego psa!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz u mnie, przez co mogłam dotrzeć do Twojego bloga! :)
Chętnie dołączę to obserwowanych, warto.
Pozdrawiam.
To ja dziękuję!:)
UsuńNa zdjęciu z grudnia strasznie przypomina mi Texasa :D
OdpowiedzUsuńPięknie Ci psiak wyrósł ;)
w końcu ten sam ojciec;)
Usuńdzięki:)